IX PIKNIK SPADOCHRONIARSKI – WISŁA 05.10.2019 rok.

Amfiteatr im. Stanisława Hadyny w Wiśle i park Kopczyńskiego.

Kulminacyjnym momentem tegorocznego Pikniku Spadochronowego był II-gi  Przegląd Piosenki Spadochroniarskiej w Wiśle – było pięknie. Kolega Krzysztof WITULSKI podpisywał swoją książkę „Połączyła nas czasza spadochronu i esprit de corps.” Odbyła się promocja tomiku Michała ANDRUKA „To nie jest czas dla poetów”.
https://youtu.be/AQKXf8rzy1Q
https://youtu.be/Z_Ct2h_M_pE
https://telewizjaox.pl/photoreports/news-files/thumbnails/w1000-h1000-ez/upload/ wiadomosci/zip/2019/10/06/0551/b/P109008 2_(Copy).jpg

Wiele wyróżnień dla organizatorów, uczestników w szczególności dla Kolegi Piotra WYBRAŃCA, Kolegi Andrzeja WOŹNICZKI oraz Kolegi Irka WIEWIÓRY za ich zaangażowanie w utrwalanie wśród młodzieży spadochroniarskiej tradycji, uczestniczenie i organizowanie spadochroniarskich spotkań, cokolwiek bym nie napisał, napisałbym zbyt skromnie, wręczyłem skromne medale, dyplomy w imieniu Kolegów ze Związku Polskich Spadochroniarzy II Oddział Kraków. Corocznie w pierwszą sobotę października Wisła wypełnia się pojazdami wojskowymi, żołnierzami, bronią i sprzętem wojskowym, grupami paramilitarnymi, miłośnikami militariów i historii. Powodem tego zamieszania jest Piknik Spadochroniarski, organizowany corocznie przez Muzeum Spadochroniarstwa i Wojsk Specjalnych w Wiśle.Już sama obecność żołnierzy Wojsk Specjalnych podnosi rangę tego wydarzenia. Ich oficjalne stanowiska prezentujące wyposażenie (w tym spadochrony, zasobniki i broń) oraz pojazdy – robią ogromne wrażenie na odwiedzających. Dotychczasowe pikniki uświetniała obecność żołnierzy Jednostek Wojskowych GROM, AGAT  i licznych rezerwistów i weteranów. Jak mówią – żołnierzem jest się całe życie, bo ze złożonej przysięgi zwalnia tylko śmierć. Pewnie dlatego wielu z nich przyjeżdża z własnymi eksponatami i wspomnieniami. Dzielą się historią służby swojej i swoich kolegów, zakładają swoje mundury i przybliżają najnowszą historię znaną z telewizji, często taką, o której jeszcze nie napisano żadnej książki. Można zobaczyć żołnierzy misji ONZ, Spadochroniarzy 6BPD, komandosów z jednostek specjalnych i inne grupy rekonstrukcyjne w umundurowaniu sprzed kilku, kilkunastu, a czasem kilkudziesięciu lat. Prezentują oni kompleksowo sylwetki żołnierzy, zarówno pod względem umundurowania, broni, codziennych przedmiotów, często samochodów, ale także kultury organizacyjnej poszczególnych jednostek. Piknik Spadochroniarski to także miejsce dla Organizacji Proobronnych, dla spadochronowych drużyn harcerskich, szkół walki osadzonych w tradycji wojskowej,czy grup Air Soft Gun. Zdecydowanie łatwiej stać się ich członkiem niż Żołnierzem Wojsk Specjalnych. Wieku młodych ludzi traktuje je właśnie jako pierwszy krok na drodze do wymarzonej służby, a inni traktują to jako formę spędzania wolnego czasu. Praktycznie cały dzień wypełniony był pokazami poszczególnych grup.
Na wyróżnienie zasługuje zapoznanie z „modą, przekrojem historycznym zmian w sprzęcie spadochronowym” zaprezentowanym przez Kolegę Jana KULCZYCKIEGO  /instruktora spad.-des. z 5dam/6PDPD/6BDSz/ sposób dostępny, a także przy asyście spadochroniarzy „starej gwardii spadochroniarskiego szkolenia”. Grupy pro obronne zaprezentowały pokazy sztuk walki i prezentacji poszczególnych grup rekonstrukcyjnych. Atmosfera pikniku jest niepowtarzalna.
Po oficjalnych uroczystościach związanych z dniem spadochroniarza obchodzonym 23 września,  spotkanie w Wiśle przebiega w swobodnej, stosunkowo kameralnej atmosferze. Osoby, które na innych imprezach są oddzielone od gości – tutaj są na wyciągnięcie ręki. Młodzi miłośnicy militariów ubierają na ten dzień pełne oporządzenie, hełmy i kilka jednostek broni długiej i krótkiej. Żołnierze chodzą w mundurach, bez oporządzenia, a najczęściej nawet bez broni bocznej. Oficjalni przedstawiciele Związku Polskich Spadochroniarzy  ograniczają się do organizacyjnego stroju zwieńczonego przeważnie bordowym beretem. Dokładny program pikniku zmienia się, ale termin pierwszej soboty października jest niezmienny. Warto było być w ten pierwszy weekend października w Wiśle, bo na tej imprezie każdy miłośnik historii, militariów, czy wojskowości znalazł coś dla siebie.
Oznaczenie na zdjęciach pozostawiam, by kogokolwiek nie pominąć i nie urazić.
Fot. Piotr Drumlak, Krzysztof Witulski

rhdr
rhdr
rhdr
dav
oznor

 

oznor

dav
cof
rhdr
oznor