W przygotowanie pierwszej ekspozycji WPD w Muzeum Lotnictwa Polskiego szczególne zasługi ma kol. Boguś Głów. Ekspozycja długo cieszyła oczy spadochroniarzy, ale po kilkunastu latach ekspozycję i budynek w którym się znajdowała nadszarpnął ząb czasu i została zamknięta.
Teraz
zaistniała na nowo dzięki życzliwości dyrekcji i operatywności opiekuna
ekspozycji pana Piotra Kolasińskiego oraz dużemu wkładowi pracy naszych kolegów
Janka Kulczyckiego, Łukasza Stachańczyka i Roberta Malca – rekonstruktorów ze Stowarzyszenia
GRH Południe. Koledzy ze Stowarzyszenia są jak zwykle nieodzowni. Na naszych
dorocznych spotkaniach eksponują bliski naszym sercom spadochroniarski sprzęt i
wyposażenie. Serdecznie im za tą dobrą robotę dziękujemy.
Ekspozycja WPD pięknie się prezentuje w odnowionym, dużym hangarze. Jest
umiejscowiona w godnym towarzystwie Li-2 (adaptacja Douglas DC-3).
Ten „model” woził spadochroniarzy gen. Sosabowskiego i do lat 70-tych skoczków
w kraju. Gabloty ze zdjęciami, manekiny i wyposażenie skoczków są dosłownie pod
skrzydłami Lidki. Obok jest platforma P-7 załadowana w wariancie „UAZ i
amunicja”, PGS-500, zasobniki ZT-100.
Wszystko czeka na zwiedzających, którzy mogą się pojawić dopiero po złagodzeniu ograniczeń sanitarnych wynikających z zarządzeń o walce z pandemią.
Poniżej zamieszczamy kilka zdjęć.